Kolejny nowy start

4/21/2015 Unknown 0 Comments






















Gdzie byłam jak mnie nie było? Paradoksalnie problem miesięcznej absencji nie leżał w braku ciekawych wydarzeń. Właściwie w ciągu ostatnich tygodni przeżyłam więcej niż w ciągu minionych dwóch lat. 

Nominacja Prezesa Izby Architektów RP dla dziennikarza, Międzynarodowe Targi Budownictwa w Poznaniu, ciekawe warsztaty, rozpoczęcie studiów magisterskich w Krakowie i zmiana pracy. Hej hej, nie pracuję już w gastro! Zostałam kopirajterem ;P Poza możliwością malowania paznokci na kolory wszelakie, od czerwieni po żółty i pomarańczowy mam więcej czasu, po raz pierwszy od kilku lat idę do pracy bez stresu, bez wiszących nade mną terminów, zadań do zrobienia lub perspektywy biegania przez jedenaście godzin pomiędzy kasą a stanowiskiem do robienia kanapek. I robię to co lubię i umiem najlepiej. Tak mi się wydaje.
W ogóle jest jakoś tak... inaczej. Wolniej, spokojniej. Mam czas na spacer (!!), oglądanie seriali, włóczenie się po sklepach, pójście do lekarza, znajomych ze starej pracy, wzięcie udziału w warsztatach, godzinne treningi, wyjazdy na wieś i wyprawy do lasu. Tempo życia mi zwolniło, dzięki czemu mogę robić więcej rzeczy. Powoli otrząsam się z tego szoku. Mam nadzieję, że na stałe wrócę do blogowania i będę mogła chociaż po części opisać Poznań, fajne warsztaty z senselierem o "ubieraniu" przestrzeni w zapach, może nareszcie wspomnę o ulubionych miejscach w Krakowie, z którym jestem związana już od dobrych pięciu lat... Planów jest mnóstwo, na razie jeszcze się cieszę, słucham banalnie złej muzyki i piszę różne prywaty na blogu :) Łooo, dawno się tak nie czułam. 

0 komentarze :

ARCHIWUM